Home » Archives for décembre 2016
Oby Nowy Rok
przyniósł wiele zadowolenia, zrealizowania wszelkich pomysłów.
Oby nie brakowało zdrowia, by smutki Was nie przytłaczały.
Tego Wam wszystkim serdecznie życzę.
Dzisiaj skupię się na kilku fotkach pewnej damy, ździebko rozbrykanej.
Jednak nieunikającej obiektywu.
DOBREJ ZABAWY, SMACZNEGO JEDZONKA I CHWILI ZADUMY w te ŚWIĄTECZNE DNI życzę wszystkim.
Wczoraj spotkałam się ze wspaniałymi zjawiskami. Dwa dni mgły, a wczoraj w nocy mrozik spowodował przepięknie oszronione drzewa. Nie musiałam daleko chodzić.
W okolicy mojego osiedla znalazłam się w baśniowej krainie brakowało tylko Gerdy i Kaja.
Zresztą zobaczcie sami.
Dzisiaj wybrałam się na spacer po ścieżkach w parku Bukowca. Tak po prawdzie jestem tam już kolejny raz, nawet nie liczę, który to raz. Lubię te strony i mogę tam spacerować niezliczone razy.
Idę najpierw groblą wzdłuż stawów za pałacem. Z jednego stawu spuszczona woda, więc nie zwracam uwagi na szczegóły. Kilka ciekawych wg mojego spojrzenia zdjęć z nad drugiego stawu.
Zwróciłam uwagę na ciekawy pokrój drzew, są to wiekowe drzewa przeważnie dęby
Teraz kiedy nie ma liści można przyjrzeć się pięknie rozłożonym konarom.
Teraz przechodzę na drugą stronę gdzie znajdują się kolejne stawy. Skupiam się na największym stawie. Jest tutaj niewielki pomost, gdzie latem cumują dwie łódeczki, którymi można popływać po stawie.
Pogoda dzisiaj typowo jesienna, świeci piękne słońce. Z przyjemnością spaceruję nigdzie nie śpiesząc się. Szukam ciekawostek godnych obiektywu. I znajduję - pąki azali, pasożyty oblepiające kłodę, jakże fotogeniczne. Dochodzą jeszcze rajskie jabłuszka pozostałe na gałązkach.
Po nasyceniu oczu, wyciszeniu, wracam hałaśliwym autobusem do domu, młodzież wracała ze szkoły. Wszyscy musieli słyszeć ich. I dlatego lubię ciszę parkową, a jeszcze bardziej leśne ostępy.
Zapraszam na wspólne wędrowanie, a także komentowanie. Pozdrawiam czytających mój wpis.