Home
»Unlabelled
» W drodze do Bukowca
Zapowiada się całkiem udany dzień. Rano powitała mnie mgła spowijając wszystko.
Jednak kiedy ja wyszłam z domu świeciło piękne jesienne słońce, zachęcając do spaceru.
Celem jest park w Bukowcu. Póki co dojeżdżam miejskim autobusem do Mysłakowic, a dalej lasem w kierunku Bukowca. Piękna leśna usłana liśćmi droga. Na gałązkach skrzą się w słońcu krople rosy.
Gdzieś po godzince nieśpiesznego spaceru wychodzę obok jednego ze stawów - Staw Ponurej Kapliczki.
Idę dalej. Chcę przyjrzeć się ruinom Opactwa w jesiennych klimatach.
Idąc dalej groblami mijam kolejny staw - Kąpielnikiem zwany. Zbliża się do brzegu mocna "eskadra" długoszyich łabędzi. Miały ochotę na poczęstunek, nic z tego, muszą radzić sobie same.
Po drodze mijam fajne mostki, a nawet dwupoziomową kładkę.
Fajne okazy pasożytów w zachodzącym słońcu.
Wkoło otaczała mnie cisza, to lubię. O każdej porze roku jest tutaj pięknie.
Po drugiej stronie szosy w pobliżu pałacu są również stawy, równie pięknie wyglądające w jesiennej szacie.