Leaderboard
728x15

34. Jagniątków.

Large Rectangle

Szykuje się piękna niedziela. Nie jest już tak upalnie jak w poprzednich dniach, dobra nasza - wybieram się w plener. Nie to, żebym była egoistką i sama powędrowała, było nas trzy wesołe turystki.  Co by nie przekroczyć "limitu kilometrów" - wiadomo starsze panie jesteśmy, Jedziemy do Jagniątkowa miejskim autobusem. A tu już wkraczamy na piękne leśne dróżki i maszerujemy raźnym krokiem, no może troszkę przesadziłam. Ja co chwilę zatrzymuję się bo trafiam na ciekawy obiekt godny obiektywu fotograficznego. Mimo, że w lasach sucho niemiłosiernie to i tak przyroda w całej krasie nam pokazuje się. Kwitną pięknie naparstnice, a nawet pokazały się grzyby - no jeden grzyb ale jadalny. I tak tym raźnym krokiem doszłyśmy do Przełęczy pod Kopistą. Zorganizowane jest tutaj świetne miejsce postojowe ze stołami, ławami ogrodzone - super. Akurat dla nas w sam raz na odpoczynek, bo mimo, że nie praży słońce to jest bardzo parno i ciepło. Rozsiadamy się każda wyciąga jakąś przegryzkę i kontynuujemy rozmowy na tematy niezbyt poważne, wszak relaks.







W oddali widać pasmo Karkonoszy z Przekaźnikiem i Śnieżnymi Kotłami wreszcie już bez śniegu.









A kiedy już miałyśmy dosyć tego biernego relaksu, omówiłyśmy wszystkie obejrzane filmy wysłuchane koncerty poszłyśmy dalej. Szłyśmy wzdłuż potoku Wrzosówka, zeszłyśmy niemal do Sobieszowa, skąd wróciłyśmy do domu.













Miłego oglądania, a jakikolwiek komentarz nie zaszkodzi.

Banner