Leaderboard
728x15

19. Michałowice - Szklarska Poręba

Large Rectangle

Wreszcie po dłuższej przerwie wyszłam z domu na nieco dłuższy spacer. Ileż można siedzieć w domu. Po drodze przeleciały święta, spędziłam je w pozycji horyzontalnej, też dobrze - poczytałam więcej niż zwykle. Dzisiaj była zaplanowana wędrówka w ramach usprawniania seniorów Uniwersytetu III wieku. Było trochę zamieszania z dojazdem do Michałowic.
... Z powodu imprez biegowych w okolicy odjazd autobusu został przesunięty na wcześniejszą godzinę i nie wszyscy wiedzieli, no cóż nie każdy ma w zwyczaju czytać karteczki na przystankach.
I tak grupa była spora, ważne, że prowadzący zdążył. Dzień zapowiada się ładny, fajnie wtedy wędruje się. Wspaniała widoczność, góry na wyciągnięcie rąk, a może nóg.



Kiedy nacieszyliśmy oczy widokami poszliśmy zamierzonym szlakiem w kierunku Szklarskiej Poręby - do wodospadu "Szklarka". Idziemy zielonym szlakiem lekko w dół. Jak widać w lesie raczej sucho nie widać większych oznak wiosennego rozkwitu. Jednak trzeba uważać i patrzeć pod nogi, trochę rozjeżdżony szlak, pod starymi liśćmi czają się dołki i ruchome skałki. Wesoło nam niezmiernie, raz po razie rozlega się głośny śmiech.








Dochodzimy do brzegów potoku Kamienna" a po chwili przechodzimy obok mostku na kolejnym potoku łączącym się z "Kamienną" - "Szklarka". Wzdłuż tego ostatniego dochodzimy do bardzo znanego wielu turystom i nie tylko wodospadu "Szklarka" i schroniska stojącego obok - "Kochanówka" 













Wodospad Szklarki - trzeci co do wysokości w polskich Karkonoszach. Odwiedzany przez turystów już od XVIIIw.  Nie inaczej było dzisiaj - początkowo pełne schronisko "kałamarzy" jak ja nazywam szkolną brać nie koniecznie interesującą się tym miejscem, ale robiących dużo hałasu. Dobrze, że zaraz wyszli. I nasza grupa na chwileczkę zatrzymała się na posiłek kawę i pogaduszki, tego nigdy za wiele. Wreszcie podjęte decyzję co dalej kto gdzie idzie dalej. Większość poszła w górę i drogą pod Reglami doszli do Jagniątkowa. Ja zakończyłam swoją wędrówkę tutaj i autobusem wróciłam do domu.




A piękne oznaki wiosny znalazłam w ogródeczku sąsiadów pod blokiem.



 Dziękuje za wizytę i pozostawieniu kilku miłych słów.




Banner